Ty też narzekasz: „RODO-srodo, kiedyś nie było i jakoś żyliśmy”?
Jasne, nowe obowiązki potrafią wkurzać. Zwłaszcza, gdy są skomplikowane, niezrozumiałe, a widmo kontroli i kar czyha za rogiem
ale, ale…
Wiesz, że przed RODO też mieliśmy ochronę danych osobowych? Regulowała ją Ustawa o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku.
Pamiętaj, że ta ustawa jest już przestarzała i została uchylona, tzn. że nie korzystamy z niej
Jeśli w podstawach prawnych jakiegoś dokumentu dotyczącego ochrony danych widzisz tę ustawę, uciekaj! Ktoś się mocno zagubił w czasie
RODO jest dla Ciebie dobre, przede wszystkim dlatego, że masz zdecydowanie większą kontrolę nad swoimi danymi.
Przysługuje Ci szereg praw, z których możesz skorzystać w każdym czasie.
Ok, w miarę postępu technologicznego, poszerzającego się profilowania „wszystkiego i wszędzie”, możesz mieć poczucie, że te przepisy to tylko pic na wodę…
ale zawsze lepiej wiedzieć, mieć możliwość sprawdzenia, bycia zapomnianym albo ograniczenia przetwarzania danych